Archiwum 08 października 2013


paź 08 2013 Bez tytułu
Komentarze: 0

 Jestem mezczyzna ktory ma dosc wystarczajacy staż aby kobieta z ktora zyje mogla sie znudzic.Jednak cos we mnie drgnelo i zrozumialem ,ze brak jej zaczyna mi doskwierac do tego stopnia ,ze zdaza mi sie kilka krotnie o niej myslec w ciagu dnia ,a czasami budze sie  w nocy i nie moge bez niej spac.Jest to cos niesamowitego nigdy przedtem nie odczuwalem takiej tesknoty i samotnosci.Zostalo jej jeszcze dwa tygodnieurlopu ipo odwiedzinach mojej ojczyzny wraca po wakacjach  do domu.Mysle ,ze wtedy sie juz wyspie i wtulony  w zone przestane nareszcie rozmyslas i zadreczac sie niepotrzebnie..